Pisanie na piachu

Pisanie na piachu

„Uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?».
Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi” (J 8,3-6).
Niezwykły to wyrok! Sędzia pisze go palcem po piasku… Wystarczy wieczorny wiatr, by wszystko zostało zmazane. Jezus dobrze wie, kim są oskarżyciele.
„A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych aż do ostatnich” (J 8,7-9).
Po chwili plac już był pusty. Kobieta stała przed nim sama. Jezus wstał. Podniósł na nią wzrok.
„Podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz!»” (J 8,10-11).

Wyrok jak wieczorny wiatr, który zmazuje wszystko… Znajdziemy zawsze ludzi, którzy będą wszystko czynić, aby skłonić nas do uwierzenia, że Bóg jest jedynie policjantem, pilnującym nas przez cały dzień i noc. Tak jakby Bóg przez cały dzień i noc pisał i utrwalał wszystko w swojej wielkiej księdze: nasze błędy i nasze grzechy oraz przewinienia, nasze dobre i źle uczynki…
Ale dlaczego Bóg miałby być względem nas zawsze surowy lub dlaczego miałby występować przeciwko nam? Czyż jest naszym nieprzyjacielem? Dlaczego więc istnieją ludzie, którzy pragną widzieć w Bogu jedynie kogoś, kto liczy i podsumowuje? Bóg nie jest maszyną! Chcecie mieć dowód? Jedyną księgą, na której Bóg czynił swoje zapisy był piach… Jeśli zgubiliście coś pośród tego piasku, spróbujcie odnaleźć!
Piach jest odporny na wszystko, piach zapomni o wszystkim, piach wszystko wymaże… Na piachu nic nie pozostanie, wszystko zostanie z niego zmazane. Jezus zapisuje na piachu. Stoi przed nim grzeszna kobieta. Jezus pisze na piachu, ponieważ jej grzech został już przebaczony.

Bruno Ferrero – opowiadania, bajki, rozważania

Zamurowane Pismo Święte

Zamurowane Pismo Święte
10 maja 1861 r. gwałtowny pożar zniszczył miasto Glaris w Szwajcarii. Ogień strawił wówczas 490 domów. Mieszkańcy postanowili odbudować swoje miasto. W jednym z licznych warsztatów, które wtedy powstawały, pracował młody murarz, przybyły z północnych Włoch. Na imię miał Jan.
Młodzieniec miał zbadać stan uszkodzonego muru. Gdy zaczął uderzać młotkiem, odpadł kawałek tynku i wówczas zobaczył książkę umieszczoną zamiast jednej cegły. Gruby tom został w ten sposób zamurowany. an zaciekawiony go wyciągnął. Było to Pismo Święte. Czy ktoś umieścił je tam celowo, czy może dla żartu?

Pielgrzymka do Ziemi Świętej

Pielgrzymka do Ziemi Świętej

Młody murarz nigdy nie interesował się zbytnio sprawami religii, ale w czasie przerwy obiadowej zaczął czytać księgę. Kontynuował potem lekturę wieczorem w domu i to przez wiele dalszych wieczorów. Powoli odkrywał słowa, jakie Bóg skierował do ludzi. Jego życie ulegało zmianie.
W dwa lata później przedsiębiorstwo, w którym pracował Jan, przeniosło się do Mediolanu. Warsztaty były bardzo duże, a robotnicy mieszkali wspólnie w kilku pokoikach. Pewnego wieczoru współlokator Jana patrzył zaciekawiony, obserwując chłopaka, który spokojnie czytał swe Pismo Święte.
- Co czytasz ? – spytał.
- Pismo Święte.
- Uff! Jak możesz wierzyć w te wszystkie brednie? Pomyśl, że ja pewnego dnia zamurowałem jedną Biblię w ścianie domu w Szwajcarii. Jestem ciekaw, czy jakiś diabeł albo ktoś zamiast niego wydłubał ją stamtąd!
Jan uniósł nagle głowę i spojrzał w oczy kolegi – A gdybym ci pokazał właśnie tę Biblię? – spytał.
- Rozpoznałbym ją, gdyż oznaczyłem ją specjalnie.
Jan podał koledze tom, który trzymał w ręce – Czy rozpoznajesz tu swój znak?
Kolega wziął do ręki księgę, otworzył ją i widocznie poruszony zamilkł. To była właśnie Biblia, którą zamurował w Szwajcarii, mówiąc wówczas do kolegów: Chciałbym zobaczyć, czy się stąd wydostaniesz!
Jan uśmiechnął się i powiedział: Jak, widzisz, powróciła do ciebie.

Istnieją książki, które zmieniają ludzi. Istnieją ludzie, którzy opierają całą swą egzystencję na słowach jednej książki. Tak się stało z książkami intelektualistów, polityków, mistyków. Historia zna ich wiele. Wystarczy przypomnieć „Mein Kampf” Hitlera, „Kapitał” Marksa, Myśli” Mao.
Biblia jest księgą, która zmienia ludzi, wprowadzających jej słowa do swego życia. Jest prawdziwym „cudem”, widocznym nieustannie. Jest księgą, która prowadzi do odkrycia skarbu największego i najpiękniejszego, jaki można sobie wyobrazić, ale jak księga z pierwszego opowiadania musi być rzeczywiście „czytana” i „zrozumiana”. To może wymagać trudu i nauki.
Zbyt często Pismo Święte pozostaje księgą „zapieczętowaną”, która trafia na jakąś półkę i pokrywa już kurz.

Bruno Ferrero – opowiadania, bajki, rozważania

 

Katolickie Biuro Pielgrzymkowe Pielgrzymek.pl – Pielgrzymki do Ziemi Świętej